Autor Wiadomość
uzmel
PostWysłany: Śro 18:23, 29 Kwi 2009    Temat postu:
 
yeah bash rulezzz :]:]
Louis EX
PostWysłany: Śro 13:04, 29 Kwi 2009    Temat postu:
 
-!- Komin [Komin@btl134.neoplus.adsl.tpnet.pl] has joined #linux
<Komin> witajcie.
<dada> wchodzil w ciebie sw mikolaj?

<biauas> fajny byl program na mtv, o utrzymankach
<kolega> o kim
<biauas> o nieznanych mezczyznach ktorzy wyszli za maz za bogate i znane kobiety z hollywood i one ich utrzymuja
<kolega> mow jasniej
<biauas> STARE BOGATE DUPY ZNALAZLY MLODE RUCHADLA KTORYM DAJA KASE
<kolega> teraz rozumiem

<Enlight> rysuje
<ja> ale narysuj cos wyraznego
<Ja> tak zebym sie nie zastanawial czy to wojownik ciemnosci czy czajnik

<null> LaDziK na jaki profil dostales sie do LO?
<LaDziK> chumanistyczny

<Radi> Dzis jak wracalem to mialem przygode
<Radi> Do teraz mnie ramie boli jak cholera
<Mich> A co sie stalo?
<Radi> Wracam od Agi, ide pod blok, a tam stoi banda lokalnych drechow, wszyscy lysi, ogromni, z lancuchami na klatach.
<Radi> Ide w ich kierunku, bo to moje drzwi. A oni nagle zaczynaja sie do mnie usmiechac. Jeden wyciaga noz, drugi lancuch, trzeci mnie lapie od tylu
za szyje.
<Mich> O k***a, no i co dalej?
<Radi> No i nic, kumple z bloku.
<Mich> No to czemu Cie ramie boli?
<Radi> W windzie mnie osa upierdolila.

<Dariusz> Rozwiazywalem wczoraj krzyzówke ... i bylo : Najwiekszy ptak na 3 litery .. Wpisalem " MÓJ"... Chyba dobrze no nie?

<mart> facet jest jak kibel .. albo zajety albo ma nasrane .
<ems> ta .. a baba jest jak baba . albo glupia albo ... glupia . ;d

<MRH> jade dziś "L-ką" i wjechałem w wieelką dziurę
<MRH> instruktor do mnie: omijaaaamy dziureczki omijaaaamy no chyba że są cieplutkie i mięciutkie ale to juz nie samochodem

i wg mnie genialny:

<xvi> Zapytano ostatnio prof. Miodka, czy forma "nieporachuje" jest poprawna.
<xvi> Profesor odpisał, że lepiej by było powiedzieć "Nie teraz, Panowie" ...

Bash "żądzi" Very Happy
uzmel
PostWysłany: Wto 23:27, 28 Kwi 2009    Temat postu:
 
<ja>ty skimn to...
<joshua>??
<ja>wracam dzis z psem od grubego juz ciemno bylo
<ja> ide abrahama i podbija do mnie taki kolo 2x2 w bluzie arki morda jak u bulldoga
<ja>chwycil mnie za ramie i do mnie: dawaj ku*wa komore!!
<joshua> i co zrobiles?
<ja>a co moglem zrobic?
<ja> dalem mu telefon no co ja sie bede z takim klucil
<ja>dalem mu ten telefon a on dalej trzyma mnie za reke i wybiera jakis numer i dzwoni
<joshua>??
<ja>czesc mamo ja nie bede na kolacji bo przegralismy z tymi pedalami 2 do 1 ide sie przejsc z chopakami
<ja>nie martw sie o mnie wroce dizsiaj do domu
<ja>oddal mi telefon i poszedl w pizdu..
<joshua>LOL!! xD
<ja> stalem ku*wa dobre 10min jak tepak na srodku ulicy kminiac co sie stalo... O_o


<baRRel> niemcy myślą o stworzeniu komunikatora podobnego do naszego Gadu Gadu
<baRRel> pierwotna wersja ma się nazywać Sprechen Sprechen w skrócie SS


<d3bris> Wczoraj była kartkówka-niespodziewajka z Mechaniki.
<coon>i co, pewnie szmatławca dostales? Smile
<d3bris>nie, słuchaj, wszyscy zieloni totalnie
<d3bris> na 25 osób 20 napisało tylko "Wesołych świąt"
<coon> heh, pewnie wkurzony
<d3bris> a te 5 osób coś próbowało, ale oczywiście same bzdury napisali
<d3bris> Doktor przeglądnął i na głos wyczytał 20 nazwisk po czym "te osoby mogą już iść do domu, kartkówka zaliczona, a reszta dostanie na maila tematy do opracowania przez święta"
<coon> hehehe, a Ty co napisałeś?
<d3bris> ja jeszcze napisałem "i smacznego jajka". Na maila przyszło że mam już zaliczone kolokwium na maksa ^^
<coon> o.O



<skival> jakis mlody gosc wszedl do biedronki z duzym koszykiem na zakupy
<skival> wzial duzo zakupow
<skival> wylozyl na tasme
<skival>babka mu wszystko skasowala a gosc do niej "prima aprilis"
<skival>i wyszedl



<Kejba>Moja teściowa czuła kłujący ból pod lewą piersią.
<Yahoo>Nie można tego lekceważyć.Lepiej sprawdź.
<Kejba>Okazało się, że to kolano.



<kalas> wiesz jak się nazywa samica psa?
<wacu> no suka...
<kalas> a samica konia?
<wacu> klacz?
<kalas> a samica rysia?
<wacu> a skąd mam wiedzieć? rysiowa, rysinka?
<kalas> grażynka Smile
Shocked Shocked Shocked
uzmel
PostWysłany: Wto 11:40, 28 Kwi 2009    Temat postu:
 
<xxx> Pomorze ktos?
<Unf> Niestety, mazowsze.

<birdy> czaisz akcję?
<birdy> jadę ostatnio autobusem.
<birdy> miejsca zajęte, jakaś starsza kobitka stoi
<birdy> jakiś dwumetrowy paker się poczuł, podszedł do niej i ją pod boczek prowadzi do siedzienia
<birdy> "babcia se pierdolnie"


<sacrum_profanum> k***a jak pomysle ze mam wstawac w niedziele o 6 rano to ch** mnie strzela normalnie
<Ja> a po co tak rano?
<sacrum_profanum> do roboty k***a
<Ja> a gdzie pracujesz?
<sacrum_profanum> ksiedzem jestem


sorki za wylgary ale nie chcialo mi sie edytowac
SolarBlade
PostWysłany: Śro 22:51, 22 Kwi 2009    Temat postu:
 
Piękne Very Happy szczególnie druga część mnie rozłożyła.
Oko
PostWysłany: Sob 15:00, 18 Kwi 2009    Temat postu:
 
Czasami aż się prosi aby przykleić w każdym dziale taki temat zatutuowany ZOBACZ KONIECZNIE! i zawierający takie odsyłacze :

http://www.toya.net.pl/~qqraczy/lekcja1.swf

http://www.toya.net.pl/~qqraczy/lekcja2.swf
Very Happy
Konrad
PostWysłany: Czw 18:18, 19 Mar 2009    Temat postu:
 
dobre, ale się uchachałem
Louis EX
PostWysłany: Czw 14:56, 19 Mar 2009    Temat postu:
 
<tranc> Jak myślisz, co jest w dzisiejszych czasach większym problemem? Niewiedza czy obojętność?
<mike> Nie wiem, nie obchodzi mnie to.

<ba> prawie 5/4 polakow nie zna sie na ulamkach

<LordUther> przestań mnie k***a przepraszać bo kiedyś sie doigrasz i ci jebne xD
<racki> dobrze sorki ze cie przeprosilem
<LordUther> KURWAAA

<dan> ty penisei
<dan> pensie*
<dan> pesni
<dan> peniesie
<dan> k***a! ty chuju

<Tomecki> jestem na tropie interesu mojego zycia
<Domino> prawie znalazłeś swoj penis w gaciach?

<torbens> wiesz jaka sentencje wymyslil grecki filozof diogenes masturbujac sie w srodku miasta??
<quilong> jaka?
<torbens> "Jakaż szkoda że głodu nie można zaspokoić przez pocieranie żołądka".
<quilong> ...

<Tomb2> Jutro sprawdzian z geometrii, musze przygotować się do choroby

<misiek> wczoraj odkryłem ze RAMBO pierwsza krew jest jebnietym filmem
<arek> ??
<misiek> rambo potrafi rozwalic z 10 typa nozem, porwac ciezarówke z bronia, skoczyc 60 metrów na głowke z wodospadu, wszystko rozpierdala jak chce A k***a ROZWALIŁ SOBIE RĘKE BO SPADŁ Z DRABINY...

<seth> przetłumaczysz mi tekst?
<Phaet> ok wal
<seth> "ty pierdolony chuju z tą swoją pierdoloną bandą pojebów"
<Phaet> to będzie tak...
<Phaet> "Szanowny marszałku, wysoka izbo"

<the-dead> polish seems to be the easiest language...as far as i know from this channel i only need \"tak\" \"nie\" and \"ch**\" to communicate with everyone ??? *smile to Karql*
<djcool> ;D
<djcool> tak
<Platyna> Nie.
<Platyna> ;D
<djcool> ;dd
<the-dead> ch**!

<lukpt> musze sie pobawic programikiem, zaraz wracam Smile
<XeoL> ja mojego inaczej nazwałem.....
Oko
PostWysłany: Sob 11:33, 07 Mar 2009    Temat postu:
 
Mąż pyta żonę:
- Kochanie co byś zrobiła gdybym wygrał w totka?
- Wzięłabym połowę wygranej i odeszła od ciebie - oświadcza żona.
- Trafiłem trójkę, masz osiem złotych i won! - odpowiada mąż.

Przychodzi Jaś do taty i pyta:
- Tato, jaka jest różnica między wyrazami potencjalnie a realnie?
- Jasiu, zrób tak: idź do mamy i zapytaj ją czy przespałaby się z Johnem Travoltą za milion dolarów. Potem idź do brata i zapytaj go czy przespałby się z Orlandem Bloom za milion dolarów, a potem idź do siostry i zapytaj czy przespałaby się z Paulem Walkerem za milion dolarów.
Jasio poszedł i pyta mamę czy by się przespała z Johnem Travoltą? A ona na to:
- Oczywiście!
Potem Jasio idzie do brata i pyta czy przespałby się z Orlandem Bloom? A on:
- Kto by się nie przespał za milion dolców?
No to Jasio idzie do siostry i pyta ją czy by się przespała za milion dolarów z Paulem Walkerem? A ona na to:
- Naturalnie!
No to Jasio idzie z powrotem do ojca i mówi:
- To ja już rozumiem! Potencjalnie mamy w domu trzy miliony dolarów, a realnie dwie dziwki i jednego pedała...

Przylatuje mucha do baru i mówi
-poproszę kupę
barman -co ?
mucha -g***o

Na pole zasiane kukurydzą lądują ufoludki... Wysiadają ze statku, patrzą - krowa! A więc otwierają książkę przyrodniczą i czytają : "...krowa daje mleko...". A więc prowadzą ją nad rzekę. Jeden mówi do drugiego:
- włóż głowę do wody, a ja podłożę miskę żeby dała mleko...
Krowa nagle zamiast dać mleko, robi placek, który wpada do miski...
Ufoludek:
-Podnieś jej trochę głowę bu muł zbiera!

Hans zwołał zebranie:
- Dziś Polacy zagrają mecz na polu minowym.
Żydzi śmieją się.
Hans dodał:
- Ale najpierw Żydzi skoszą tam trawę.

Rozmowa telefoniczna:
- Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?
- Na bazarze jesteś, skarbie?
- Nie, w aptece.
Electro
PostWysłany: Wto 1:20, 24 Lut 2009    Temat postu:
 
Troche inaczej sformułowany, może dlatego nie skojarzyłem.

Czekamy na nowe dowcipy Smile
Oko
PostWysłany: Pon 0:09, 23 Lut 2009    Temat postu:
 
kox napisał:



Tata Jasia wraca późno do domu .
Jasio pyta :
- gdzie byłes ?
- w burdelu .
- weźmiesz mnie kiedys ?
- spadaj !
Na drugi dzień to samo .
- gdzie byłes ?
- spadaj !
Na trzeci dzień Jasiu wziął kasę i sam poszedł do burdelu .
Jak już tam był , "panny" nie wiedząc co z nim zrobić ,
naszykowały mu kanapek z dżemem .
Jasiu wraca późno do domu , a ojciec pyta się :
- gdzie byłes ?
- w burdelu !
- aco ty tam robiłes ?
- pięć wylizałem , resztę wypierdoliłem !



Kox już to napisał, ale nieważne.
Electro
PostWysłany: Pią 23:34, 20 Lut 2009    Temat postu:
 
Ja z kolei miałem jakieś nieodparte wrażenie, że czytam go po raz pierwszy.

Kawały fajne.
Oko
PostWysłany: Pią 19:30, 20 Lut 2009    Temat postu:
 
szago ten dowcip już tu był Wink
szago
PostWysłany: Pią 11:43, 20 Lut 2009    Temat postu:
 
12-letni synek, pyta sie ojca (w miescie otwarto wlasnie agencje
towarzyska):
- Tato, a co wlasciwie robi sie w takiej agencji?
Ojciec mocno zaklopotany odpowiada:
- Synku, ogólnie rzecz biorac mozna powiedziec, ze robi sie tam czlowiekowi dobrze.
Synek jest ciekawy. Raz dostaje od ojca pieniadze na kino, ale zamiast na film biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi. Otwiera mu zdziwiona pani:
- A co ty chlopczyku chciales?
- No, chciałem, zeby mi zrobic dobrze, mam nawet pieniadze!
Pani zaprosila chlopca do srodka, nastepnie zaprowadzila go do
kuchni,ukroila trzy duze pajdy swiezego chleba, posmarowala maslem i miodem i podala chlopcu.
Chlopiec wpada do domu i krzyczy:
- Mamo, tato, bylem w agencji towarzyskiej
Ojciec malo nie spadl z krzesla, mamie oczy nas wierzch wyszly.
- I co?! - pytaja niesmialo rodzice
- Dwie zmoglem, ale trzecia juz tylko wylizalem
Louis EX
PostWysłany: Pią 11:34, 20 Lut 2009    Temat postu:
 
<AdQ> lol wchodze sobie na basha a tu nie ma strony, już miałem sie iść wieszać ale zauważyłem, że mi net padł

<nero> Nakarmiłaś rano kota?
<shia> nie.
<nero> Dlaczego?
<shia> zrobił kupę na dywanie.
<nero> Rozumiem. Jak go przestaniemy karmić to przestanie robić kupy. Całkiem sprytnie to wymyśliłaś...

<Crom> Nerwy wyleczyłem...
<Czibo> Co wyleczyłeś?
<Crom> NERWY k***a!!!!!!!!!!

<Lib> I złamałam kontomierz.
<Tinoo> Kątomierz.*
<Funky Girl> kątomierz*
<Lib> kątomierz*
<Tinoo> Jak jedna osoba poprawia to chyba wszyscy nie musza, nie?
<Cheryl Tweedy> kątomierz*

<lary> Księga Rekordów Guinnesa trafiła do Księgi Rekordów Guinnesa, za największą liczbę rekordów Guinnesa w jednej książce.

<Leffmeister_> Jedyne co jest godne polecenia w Lubartowie to obwodnica.
<Leffmeister_> Pozwala ominąć to miasto.

<bartas> heh, dzisiaj Stefan Meller dowalił na wykładzie: "...mniej więcej w 1992, kiedy zacząłem tam pracować, utworzono w MSZ grupę ds. trudnych... w zasadzie do spraw tak trudnych, że chyba jeszcze żadnej sprawy nie rozwiązała..."

<prowadzacy> kto z was chodzil po tatrach??
<student> zalezy po ilu?...

<garus> przepytasz mnie z polaka?
<incus> przez jakie ó sie pisze twój stary?
<garus> przez ó zamknięte bo twoja stara

<Aga> Nie teraz...
<Aga> Muszę wytrzeć kurze
<SIW> Wytrzyj kogutowi

<Pobut> Wyskoczyło mi okienko w Internet Explorerze 7:
<Pobut> Czy napewno chcesz anulować?
<Pobut> Tak
<Pobut> Anuluj

<basia> Ludzie sa genialni! (~_~)
<basia> Wyporzyczyłam ostatnio książkę z biblioteki (jakby nie bylo kryminał) mającą około 300 stron...czytam...czytam... napięcie osiąga zenit... a tam 10 ostatnich stron wyrwanych i napis markerem: "hehe i tak się nie dowiesz"

<baRdin> burza pada
<Macio_film> u mnie slonce grzmi

<angelicka> Czym sie rozni IRC od czata?
<Pix3leK^_^> No coz, na IRC siedza ludzie z klasą :d
* widelec has joined #frajerstwo
<widelec> ch** Ci w dupe jebana lamo!

<ciacho> na metce spodni:
<ciacho> 70% bawełna
<ciacho> 30% spodnie
kox
PostWysłany: Czw 19:28, 19 Lut 2009    Temat postu:
 
Jasio, pisząc wypracowanie, pyta ojca:
- Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa
Loda?
- To zależy, synu, czy chcesz żeby była postacią negatywną,
czy
pozytywną.
Oko
PostWysłany: Nie 20:19, 15 Lut 2009    Temat postu:
 
Test na obłąkanie:

Poniżej znajdziecie cztery pytania i jedno pytanie bonusowe. Musicie
udzielić na nie NATYCHMIASTOWEJ odpowiedzi. Odpowiadajcie bez dłuższego
zastanawiania się, ok.? Inaczej nie ma zabawy
Aha nie przewijajcie za szybko w dół co by przypadkiem nie zobaczyć odpowiedzi



Udowodnijmy sobie samym i innym jak mądrzy jesteście:





Gotowi? DO ROBOTY !!! (przejdź na dół)








Pierwsze Pytanie:


Bierzesz udział w wyścigu. Wyprzedzasz osobę biegnącą jako druga. Którą
pozycję zajmujesz?







Odpowiedź: jeśli odpowiedziałaś / -eś że jesteś pierwsza, totalnie się
mylisz! Jeśli przegonisz "drugą" osobę, zajmiesz jej miejsce, a tym
samym
będziesz na drugim miejscu !





Spróbuj nie spieprzyć następnego pytania. Odpowiadając na drugie pytanie,
nie trać aż tyle czasu ile straciłeś przy odpowiedzi na pierwsze.








Drugie Pytanie:

Jeśli prześcigniesz ostatnią osobę, które miejsce zajmiesz ..?







Odpowiedź: Jeśli powiedziałeś, że jesteś przedostatni, ponownie się
mylisz. Powiedz mi - jak można prześcignąć OSTATNIĄ osobę?






Nie jesteś zbyt dobry w te klocki! Chyba że?







Trzecie Pytanie:

Bardzo skomplikowana matematyka ! Uwaga: Zadanie musi być wykonane
jedynie
w twojej głowie.



NIE UŻYWAJ ani papieru, ołówka ani kalkulatora. Spróbuj.





Weź 1000 i dodaj do tej liczby 40. Teraz dodaj kolejny 1000. Dodaj 30.
Teraz dodaj kolejne 1000. Następnie dodaj 20. Dodaj 1000. I jeszcze 10.
Jaki jest wynik?










Zjedź na dół po odpowiedź.




Czy otrzymany wynik to 5000?




Poprawna odpowiedź to 4100.





Nie wierzysz? Sprawdź z kalkulatorem! Dzisiaj to definitywnie nie twój
dzień. Może na kolejne pytanie odpowiesz prawidłowo?











Czwarte Pytanie:

Ojciec Mary ma pięć córek: 1. Nana, 2. Nene, 3. Nini, 4. Nono.
Jak na imię ma piąta córka?






Odpowiedź: Nunu?







NIE! Oczywiście, że nie.

Ona ma na imię Mary. Przeczytaj pytanie ponownie !








Ok, teraz runda bonusowa:


Niema osoba, która chce kupić szczoteczkę do zębów. Poprzez naśladowanie
czynności mycia zębów z sukcesem wyraził o co mu chodzi, sprzedawca
zrozumiał, zakup dokonany.







Kolejna sytuacja - niewidomy mężczyzna chce kupić parę okularów
słonecznych, jak powinien przekazać o zakup czego mu chodzi?







Odpowiedź: Po prostu otworzy usta i zapyta ... zaczekaj moment ... nie
pomyślałeś przecież, że zacznie robić palcami kółka wokół oczu???

OMG! Niezłe, co?
Electro
PostWysłany: Pią 19:26, 16 Sty 2009    Temat postu:
 
Jak tylko dojdę do siebie po wysokiej gorączce.
Oko
PostWysłany: Pią 18:17, 16 Sty 2009    Temat postu:
 
A tak przy okazji do Electro :
Kupiłem PS3, kiedy gramy w GTA4 przez neta?
Acha i filmik z zakupu :

http://www.youtube.com/watch?v=_a6lxiB1b_I
Oko
PostWysłany: Czw 18:26, 15 Sty 2009    Temat postu:
 
Ok dorzucam pare fajnych tekstów. Niektóre są trochę niecenzuralne ale nie chciało mi się już ich edytować. Ostrzeżenie jest więc lecimy Smile

Powiedzmy, że rzecz dzieje się w niedalekiej przyszłości.
Prałat Jankowski przyleciał swym helikopterem do Szczecina. Na lądowisku czeka tłum dziennikarzy, a najbardziej do przodu pcha się reporter super ekspresu.
Gdy Jankowski wynurzył się z helikoptera wspomniany dziennikarz rzuca pytanie:
- Prałacie, co powiesz nam o tutejszych lokalach nocnych?
Ten aby wybrnąć odpowiada:
- Są w Szczecinie jakieś lokale nocne?
Następnego dnia na 1 stronie Super Ekspresu wielkimi literami:
"Pierwsze pytanie prałata Jankowskiego po przylocie do Szczecina brzmiało: Są w Szczecinie jakieś lokale nocne?"

Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafi, więc
prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby
się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju, znalazł list:
"DROGI BRACIE!!!
- Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do
wódki;
- Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "[*aaa psik!!*] mac"
- Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
- Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla,
- Po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a
nie zjeżdża po poręczy.
- Na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t"
- Nie wolno na Judasz mówic "ten [*aaa psik!!*] "
- Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
- Jest 10 przekazań a nie 12;
- Jest 12 apostołów a nie 10;
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w [*aaa psik!!*];
- Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i
robić "pociąg" to przesada;
- Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
- Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie skurwiałą dziwką;
- Jezusa ukrzyżowli, a nie [*aaa psik!!*].
- Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja,
Biskup.
- I w końcu Jezus byl pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą."

Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś Ty ?
- Ja biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu Nie kojarzę...
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego.
- A co to takiego ?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę ? Jest tu taki jeden, mówi, ze jest papieżem,
Twoim namiestnikiem na Ziemi, głowa czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może Ty coś o tym wiesz ?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu ?
- No, i ….?
- Oni do tej pory działają.

Pewnego dnia Jezus zwołał w niebie swoich apostołów, i powiedział:
- Na ziemi źle się dzieje. Słyszałem na temat rozprzestrzeniającej się tam pladze narkomanii i musimy cos z tym zrobić, lecz problem w tym ze niezbyt wiele o tym zjawisku tak naprawdę tutaj wiemy. W związku z tym wysyłam was wszystkich z misja na ziemie: idźcie i zdobądźcie próbki różnych narkotyków. Kiedy to się wam uda, wróćcie tutaj do mnie i razem przyjrzymy się z czym mamy do czynienia.
Jak postanowił, tak się tez stało.Apostołowie udali się na ziemie i po jakimś czasie zaczęli powracać ze zdobytymi narkotykami.
- Puk, puk! - rozległo się u drzwi Jezusa.
- Kto tam?
- Św. Piotr.
- Co przytargałeś?
- Marihuanę z Kolumbii.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Św. Marek.
- Co przytargałeś?
- Haszysz z Amsterdamu.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Św. Paweł.
- Co przytargałeś?
- Konopie z Indii.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Św. Łukasz.
- Co przytargałeś?
- Opium z Indonezji.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Święty Krzysztof
- Co przytargałeś?
- LSD i trochę trawki z jakichś akademików w Europie.
- Ok. wchodź.
I tak po pewnym czasie zebrał się już prawie cały komplet.
- Puk, puk! Rozległo się raz jeszcze.
- Kto tam?
- Judasz.
- Co przytargałeś?
- FBI ! Łapska w górę, gębami do ściany i nie ruszać się!

Trzy zakonnice rozmawiają. Pierwsza mówi:
- Wczoraj, gdy sprzątałam biuro księdza, znalazłam tam stos pornosów.
- I co z nimi zrobiłaś? - pytają zakonnice.
- Wywaliłam je do śmietnika.
Druga siostra:
- A ja, gdy odkładałam wyprane ubrania księdza do szafy, to znalazłam tam opakowanie prezerwatyw.
- I co zrobiłaś? - pytają znów zakonnice.
- Przedziurawiłam je szpilką.
Trzecia siostra zemdlała.

Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant. Za nim zatrzymał się dzieciak, na nowiutkim, błyszczacym rowerku.
- Ładny rower! - mówi policjant - dostałeś go od Mikołaja?
- Taaaakk
- To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę - powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak świateł. Dzieciak wziął mandat, popatrzył i mówi:
- Ładny koń, dostał go Pan od Mikołaja?
- Hehe, tak, tak - odpowiedział rozbawiony policjant.
- To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu ch**a między nogami, a nie na plecach!

Obudził się pijany facet w autobusie i pyta: "Gdzie jesteśmy? W Lodzi - ktoś odpowiada", a na to pijak "to wiem, ale dokąd płyniemy?"

Naukowcy z Kanadyjskiego Instytutu Zdrowia dowiedli ostatnio obecności żeńskich hormonów w piwie! Sugerują więc, iż mężczyźni powinni bliżej przyjrzeć się temu popularnemu trunkowi. Mówiąc prostym językiem - według nich mężczyźni, którzy piją piwo, zmieniają się w kobiety!
Aby przetestować tę teorię, każdemu z grupy 100 mężczyzn podano 10 piw i kazano wypić w ciągu jednej godziny. Zaobserwowano, że:
-wszyscy badani przytyli,
-mówili zdecydowanie za dużo i bez jakiegokolwiek sensu,
-zachowywali się ponad miarę wylewnie i uczuciowo,
-nie byli w stanie prowadzić samochodu ani racjonalnie myśleć,
-kłócili się bez powodu,
-musieli siadać podczas oddawania moczu,
-nie byli zainteresowani uprawianiem seksu,
-odmawiali przyznania racji, gdy było oczywiste, że są w błędzie.

Idzie student na wykłady, spotyka swojego kumpla, też studenta. Pyta się:
- Gdzie idziesz?
- Na piwo.
- Ty to masz dar przekonywania...

Klient do ekspedientki w sklepie:
- Piwo proszę.
- Nie ma piwa - odpowiada ekspedientka.
- A co jest? - pyta klient.
- Lemoniada, fanta, coca cola...
- Ja się pytam, co jest, że nie ma piwa.

Koło kobiety stoi w autobusie pijany mężczyzna. Ona patrząc na niego z pogarda mówi:
- Aleś się pan uchlał!
- A pani jest strasznie brzydka!
I dodaje z triumfem:
- A ja jutro będę trzeźwy!

Jest sobie las... A w tym lesie sprytny zając, głupi niedźwiedź i mądra sowa... I ten niedźwiedź tak sobie siedzi pod drzewem i przychodzi do niego zając i mówi : Cześć. Niedźwiedź, ten odpowiada : Cześć zajączek. Zajączek mówi : Pytał o Ciebie Michał...
Niedźwiedź: Jaki Michał?
Zając : ten co Ci w [*aaa psik!!*] wpychał!
I zajączek uciekł. Następnego dnia przychodzi zajączek do niedźwiedzia i mówi
Zając: Cześć niedźwiedź.
Miedźwiedź : cześć zając.
Zając : Pytał o Ciebie Michał...
Niedźwiedź : Jaki Michał??
Zając : ten co Ci w [*aaa psik!!*] wpychał!
Ta sytuacja powtarzała się wielokrotnie, aż niedźwiedź się wkurzył i poszedł do sowy, sowa jest mądra i na pewno coś wymyśli. Niedźwiedź opowiedział sowie co się zdarzyło, a sowa mu poradziła :
Sowa : Jak zobaczysz zająca to pierwszy powiedz "cześć zając"
On odpowie. To ty mu powiedz pytała o Ciebie Maja. On zapyta "jaka Maja", a ty odpowiesz "ta co cie gryzła w jaja". Niedźwiedź zadowolony poszedł sobie posiedzieć pod drzewem jak to zwykle robi. Siedzi i siedzi, a tu idzie zając.
Niedźwiedź : Cześć zając.
Zając : Cześć niedźwiedź
Niedźwiedź : Pytała o ciebie Maja.
Zając : Tak wiem, mówił mi Michał.
Niedźwiedź : Jaki michał ?

Jechało dwóch policjantów radiowozem i nagle jednego z nich rozbolał żołądek. Mówi do kolegi:
-Jędrek, zatrzymaj samochód, muszę na chwilę iść w krzaki.
Zatrzymali się, wyszedł. Po chwili z krzaków krzyczy:
-Jędrek, rzuć mi bloczek z mandatami, nie mam się czym podetrzeć!
-Pogięło cię?! Weź 10 złotych i się podetrzyj.
Po pewnym czasie policjant wychodzi z krzaków, ale cały upaprany gównem.
-A ty coś taki umazany?
-Miałem tylko osiem pięćdziesiąt.

Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw łączący oko bezpośrednio z d...
Kiedy ukłuli pacjenta igłą w d..., w jego oku pojawiła się łza. Kiedy wbili te sama igłę w oko, pacjent się zesrał.

-Odwróć się i zdejmij majtki!
-Nie, Leszek, ja nie chcę w pupę!
-Nie bój się Sylwia, to nic nie boli.
-Marta mówiła że boli.
-Marta się wierciła, nie mogłem trafić to i może zabolało.
-Leszek...wstydzę się...
-Sylwia, znamy się przecież od lat...Przecież nie możesz się mnie wstydzić, Sylwia!
-To...to...to zamknij oczy, Leszek!
-Jak zamknę, to nie trafię!
-Leszek, to weź jakoś...inaczej.
-Inaczej...inaczej! To otwórz usta, weź do buzi i łyknij!
-Do buzi? No dobra.
-A teraz wracaj do poczekalni i powiedz, żeby weszła następna...Cholerne baby, jak się one tej szczepionki na grypę boją! Wszystkie chcą tabletki.

bolek i lolek są na kempingu.
Lolek do Bolka: ej, Bolek, boję sie troche, choc będziemy spac pod jednym namiotem.
Na to Bolek: No dobra, to chodź.
Koledzy weszli do jednego namiotu,zgasili lampę, położyli się i cisza....
-Ej.... Bolek... Walisz konia? ----- sorki za zwrot, ale z cenzurą niebyło by sensu
-...Walę.....
-To wal swojego !

<sunset> to czaj ten motyw
<sunset> taka historyja u mnie chodzial w szkole kiedys
<sunset> ze szli typy najebani
<sunset> i byl taki smietnik z dziurami na papier szklo itp.
<sunset> i sie zalozyli ze jeden typ nie wlozy tam glowy
<sunset> a jako ze [*aaa psik!!*] to sie zgodzil
<sunset> wlozyl glowy ale za [*aaa psik!!*] wyjac nie moze
<wilku> lol
<sunset> no to go zostawili i poszli po pomoc
<sunset> wracaja za jakis dluzszy czas
<sunset> a typ glowa wloznoa dalej
<sunset> spodnie opuszczone i placze
<sunset> ze go ktos wyjebal
<sunset>
<wilku> own3d

<kasia> cze, poklikamy
<jebie_twoją_starą> zobacz moj nick
<kasia> no widze i co ?
<jebie_twoją_starą> nie rozumiesz...
<kasia> nie, ale moze sie lepiej poznamy
<jebie_twoją_starą> ja cie znam
<kasia> skad ?
<jebie_twoją_starą> popatrz na moj nick...
<kasia> tata ?

<zenek>Co tam u ciebie.
<ziomex>Porażka.Stara mi zmieniła nazwę katalogu z pornolami z "Nowy Folder" na "Brawo synku"

Idzie niewidomy na grzyby do lasu. Ponieważ nie widzi, rozpoznaje gatunki
grzybów kosztując je.
- Hmmm... Maślaczek.
- Hmmm... Borowik.
- Hmmm... Rydz.
- Hmmm... g***o. Dobrze, że nie wdepnąłem.

Zamożny właściciel masarni miał przygłupiego syna.Ale rad nierad
chciał go wprowadzić w biznes i przekazać obowiązki, w końcu to
syn.
Prowadzi go na halę i pokazuje urządzenie.- Patrz synu, to jest
automat do parówek, kumasz?
- Nie
- OK, wkładasz barana z jednej strony z drugiej wychodzi parówka.
- Rozumiesz?
- Nie bardzo.
- K**wa, co tu nie rozumieć ?! Baran, maszyna, parówka.
Patrz, tu wsadzamy barana. Chodź na drugą stronę. Tu wychodzi
parówka. Wiesz o co chodzi ?
- Nie za bardzo...
- Kuuuuuuuuu*wa mać, czy Ty jesteś pie****nięty?
- Tato, a nie ma takiej maszyny, żeby włożyć parówkę i żeby wyszedł baran?
- Tak, k**wa, jest !! Twoja matka !!!!!!!!
Louis EX
PostWysłany: Pon 15:03, 29 Gru 2008    Temat postu:
 
<Jerry> dzisiaj zmiana czasu - a PKP zatrzymuje pociagi. postoja ta dodatkowa godzine zeby rozklad sie zgadzal
<LewY> Ciekawe co z robią w wiosnę, kiedy trzeba będzie przestawić czas w drugą stronę... Razz

<niewiasta> Proooszę... Postawię ci za to batona!
<jej_mężczyzna> Nie nazywaj go tak!!

<Frank> kumpel też kiedyś wysłał cytat na basha i nie widziałem go do tej pory...
<Pred> kumpla czy cytatu?

<einstein> Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują.

<AlT> Nienawidzę małych dzieci. Gdy byłem dzieckiem, nawet sam siebie nienawidziłem

<marcin> przeczytalem wlasnie, ze kaczynski podlega lobby zydowskiemu
<marcin> co to jest lobby?
<agata> lobby?
<agata> brzmi jak hobby, moze zbiera znaczki z zydami?

<fiszol> wracalem do domu pod wieczor
<fiszol> na klatce schodowej ciemno, a ja jeszcze bylem troche %_%
<fiszol> i nie umialem znalezc kluczem zamka
<fiszol> a sasiad do mnie 'co? jak nie ma wlosow, to juz nie umiesz trafic?'

<murzyn> Kuźwa już nigdy nie dam szwagrowi siedzieć na kompie:/
<maciek> A co obudowę powgniatał??Smile

<prosiaczek> Prosiaczku...??
<prosiaczek> Tak...??
<prosiaczek> Nic...chciałem tylko sprawdzić czy mam rozdwojenie jaźni...

<mateusz> potrzebuje jakichs ciekawostek o Francji, pomozecie?
<kurczak-zniszczenia> Francja sklada sie z 95 departamentow
<zubr_zaglady> najnizszy punkt lezy w delcie Rodanu i ma 2 m.p.p.m
<mateusz> a moze cos o czym nie kazdy wie?
<zdzislaw> Francja od tylu to Ajcnarf

<Inn> Idę się defektować
<czarna_magia> co?
<Inn> Idę oddawać stolec
<czarna_magia> coooo?????
<Inn> Idę srać! Powiedz kulturalnie to chamstwo nie zrozumie!

<Adek> Jaką wspólną nazwę noszą popularny batonik i rzymski bóg wojny?
<Weronika> Snickers

<marian> Na 10 spytanych dziewczyn na korytarzu w mojej szkole "Czy zrobi mi loda" 8 ze zdziwieniem odpowiedzialo "Tutaj?!"

<Kudłaty> Ty jak jest "pożyczać" po angielsku?
<AdQ> borrow
<Kudłaty> I co to znaczy?

<sthEn> Wiecie dlaczego kobiety udaja orgazmy?
<sthEn> Bo mysla ze nas to obchodzi
kox
PostWysłany: Śro 21:36, 24 Gru 2008    Temat postu:
 
Zorganizowano zawody w pływaniu. Zadanie polegało na przepłynięciu długości
basenu pełnego głodnych piranii!

Nagroda:
100000$, luksusowe auto i najlepsza w mieście k***a (dożywotnio).

Widzów, jak to przystało na imprezę tej miary, po brzegi. Chętnych do podjęcia wyzwania niestety nie ma.
Nagle.... Bach!
Jeden wskakuje do wody, płynie w popłochu, płynie, piranie obgryzają mu ciało, ale on płynie. Na wpół obgryziony wyskakuje po przepłynięciu długości basenu, dookoła owacje, gwar, a on krzyczy na cale gardło:
- Gdzie ta k***a!?
- Gdzie ta k***a!?!?!
Organizatorzy:
- Tak, tak, będzie k***a, ale spokojnie, wygrał Pan przecież 100000$, auto...
Facet:
- Gdzie ta k***a!? Gdzie ta k***a!?!?
Organizatorzy miedzy sobą:
- Jakiś napalony??!! Zorganizujcie szybko blondynę!
Facet:
- Gdzie ta k***a!?, Gdzie ta k***a!?!?
Przyprowadzają mu extra laskę - najlepszą w mieście - tą co stanowi wygraną...
Facet:
- k***a! Nie ta!
- Jak nie ta?
- Gdzie ta k***a?! Ta co mnie do wody wepchnęła!!!
kox
PostWysłany: Czw 23:19, 11 Gru 2008    Temat postu:
 
no to jeszcze trochę :



Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dziecko szarpie matkę
za rękaw i mówi:
- Mamo, mamo chce mi się jeść i pić.
Obok stoi facet i doradza:
- Niech mu pani kupi arbuza to zje i się napije Na to matka:
- Zwal se pan konia nogami, to se pan poruchasz i potańczysz

******

Jedzie ciężarówka bardzo wysoko załadowana. Kierowca -
cwaniaczek chciał przejechać pod mostem, ale niestety zaklinował się.
Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookoła, patrzy i mówi:
- No i co? Zaklinował się pan?
Na co kierowca:
- Nie, k***a! Most wiozłem i mi się paliwo skończyło!

******

Pacjent przychodzi do psychoterapeuty:
- Mam ostatnimi czasy, panie doktorze, problemy z postrzeganiem
świata.
Doktor wyciąga z szuflady reprodukcję obrazu "Trzej bohaterowie" i pyta:
- Co Pan tu widzi?
- Widzę trzech pedałów.
- Dlaczego?
- No jak to dlaczego? Stoi trzech mężczyzn, żadnej kobiety, nie
może być inaczej - to pedały.
Z drugiej szuflady doktor wyciąga obraz lecącego klucza żurawi.
- A co teraz Pan widzi? - pyta.
- Klucz lecących pedałów.
- Dlaczego?
- No jak to dlaczego? Lecą a każdy każdemu w d*pę zagląda...
Doktor zafrasowany chowa obrazki i pyta:
- A jak mnie Pan postrzega?
- Według mnie, Pan też pedał!
- Dlaczego?
- No jak to dlaczego? Siedzi sobie Pan tutaj, obrazki pedałów ogląda...

******

Pracownik często spóźniał się do pracy, bo zasypiał.
Kierownik zagrozili chłopu zwolnieniem i biedak kupił sobie kilka budzików.
Któregoś dnia budzi się rano 8:15 (do pracy na 8 ). Budziki nawet nie
gdaknęły.
Przerażony leci do sąsiada - dentysty i mówi:
- Rwij pan 4 zęby z przodu i pomaż pan mi twarz krwią, powiem,
że miałem wypadek.
Po zabiegu, pyta dentysty ile się należy, ten mówi 400 zł.
Gość zdziwiony mówi, że normalnie jest 40 zł. od sztuki, dentysta na
to:
- Tak ale dzisiaj jest niedziela..

******

Siedzą dwie prostytutki na moście, siedzą zadowolone z życia,
machają nogami, nagle jedna krzyczy:
- eej, patrz, kajak pod nami!
- ee tam, od razu kajak, to tylko cipka ci się w wodzie odbija.

******

Do działu rekrutacji w filharmonii zgłasza się Kowalski.
- Czy potrafi pan grać na jakimś instrumencie? - pyta kadrowa.
- Nie.
- To po co mi pan głowę zawraca?
- Potrafię wypierdzieć z nut każdą melodyjkę.
- Jak to?
- Proszę o jakieś nuty.
Kadrowa podaje mu parę arkuszy zapisanych nutkami. Kowalski
przegląda je w skupieniu i po chwili wypierduje melodyjkę. Kadrowa nie wie
co zrobić więc prosi Kowalskiego, by porozmawiał z dyrektorem. Rozmowa z
dyrektorem ma podobny charakter jak z kadrową. W końcu dyrektor
pyta:
- A wypierdzi pan 5 symfonię Beethovena?
- Mogę zobaczyć nuty?
- Proszę.
Kowalski studiuje nuty i w końcu mówi:
- Nie. Niestety tego kawałka nie mogę wypierdzieć.
- Dlaczego?
- Bo tu, - pokazuje palcem grupę nut - tu i tu mogę się
zesrać.

******

Trzech facetów się chwali co kupili swojej zonie:
- ja to swojej kupiłem mercedesa i ferrari - mówi jeden - jak
nie będzie chciała jeździć mercedesem to będzie jeździła ferrari.
- drugi mówi ja swojej zonie to kupiłem BMW i Yamachę. jak nie
będzie chciała jeździć samochodem to zostaje jej ten motor.
- trzeci mówi - ja swojej zonie to kupiłem sandały i
wibrator...
-??? co???
- jak nie będzie chciała chodzić w sandałach to niech się
pierdoli...

******

Pewna francuska gazeta ogłosiła konkurs z następującym
pytaniem dla panów:
Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piękną kobietą.
Masz pilną potrzebę wyjścia do toalety (na "sikundkę"), w jaki sposób
powiesz o tym towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób?
Wygrała odpowiedź:
"Bardzo panią przepraszam, ale muszę wyjść na chwilę, by
pomóc przyjacielowi, z którym zapoznam Panią nieco później".

******

Przychodzi facet do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu?!
- Fajny, nie?!

******

Tatko rano wybierał się do pracy. W łazience mamcia go
dopadła, gdyż chciało jej się bardzo seksu. Zaczęli uprawiać miłość
fizyczną w pozycji "na pieska", a wtedy nagle w drzwiach stanął Jasio. "Kurde,
muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji" - pomyślał tatko.
- A ty, niedobra! Ty... ! - ryknął tatko i zaczął walić mamcie w pupę.
- Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super!!! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!

******

Murzyn nad rzeką złowił złotą rybkę, a złota rybka powiedziała do niego:
-Masz jedno życzenie. Na to murzyn:
-Przez jeden dzień chciałbym być kwiatem.
Rybka wyciągnęła nożyczki i odcięła mu fiuta -Co jest?!
-No co? teraz jesteś "CZARNY BEZ"

******

Dwóch dresów rozmawia w siłowni:
- Słuchaj stary byłem wczoraj na imprezie.
- No i co? No i co?
- No i wyrwałem super laskę.
- No i co? No i co?
- No i poszliśmy do niej.
- No i co? No i co?
- No i rozebraliśmy się.
- No i co? No i co?
- No i kazała mi zrobić to co najlepiej potrafię.
- No i co? No i co?
- No i wy***ałem jej z bani.

******

Tato Dżepetto przychodzi do domu i widzi onanizującego się Pinokia:
- Dziecko przestań! Co ci przyszło do głowy?! Mogłeś spalić siebie i chałupę!

******

Radio Wawa, audycja on-air:
- Nazywam się Waldek. Chciałem Was prosić, żebyście puścili dla mojej
żony która właśnie się ze mną rozwiodła jakąś piosenkę na pożegnanie.
- Przykro nam z tego powodu, jaka to ma być piosenka...
- Nie za często słucham radia więc nie bardzo się orientuję w
dzisiejszych wykonawcach. Dobrze byłoby, żeby w tekście znalazły
się słowa w rodzaju
"a idź w pizdu głupia suko razem ze swoją pierdolniętą mamusią".

******

Do eleganckiej restauracji wchodzi damulka, siada przy stoliku i u
kelnera zamawia kawę. A gdy ją już dostaje kilkakrotnie podnosi
do ust i krzywiąc się z niesmakiem opuszcza na dół. W końcu woła
kelnera i zniesmaczona mówi
- kelner, ta kawa cuchnie brudnym fiutem!
Ten podnosi filiżankę ze stolika, kilkakrotnie wącha i odstawia
mówiąc
- pani będzie łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę.

******

Z pokoju znajdującego sie obok sali, w której trwa przyjęcie
weselne wychodzi pierwszy drużba i pyta:
- Hej, kto jeszcze dzisiaj nie miał panny młodej?
Z sali pada nieśmiałe:
- Jaaa....
- A ktoś ty?...
- Pan młody...

******

- Mamo, mamo jestem silny jak tata! Też złamałem widelec!
- I k***a, następny debil rośnie...
Electro
PostWysłany: Czw 22:08, 11 Gru 2008    Temat postu:
 
Nie szukam kawałów w sieci, jedyny mój kontakt z nimi jest przypadkowy Smile
kox
PostWysłany: Czw 20:50, 11 Gru 2008    Temat postu:
 
oklepany ?
a masz cos nowego ?

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group