Autor Wiadomość
Oko
PostWysłany: Wto 14:32, 09 Gru 2008    Temat postu:
 
chudy_and1 napisał:


Kiedyś w gazecie poświęconej psx można było zamieszczać wyniki z różnych gier m.in. właśnie z crasha 3. Człowiek który zajmował się tą rubryką stwierdził, iż zdobycie tego "krzyża" platynowego choć jednego graniczy z cudem ponieważ właśnie te wyniki były ustanowione przez testerów. Dodatkowo twierdził, że każdemu komu uda się zdobyć platynę postawi piwo!!



OMG!!! Też o tym czytałem. Nie pamiętam już gdzie, może w PSX Extreme. Później gdy posypały się listy od graczy autor przyznał, że przesadził z tymi niemożliwymi do pobicia rekordami. Pewnie nie byłoby go stać na te wszystkie piwa Very Happy
Proof
PostWysłany: Wto 11:03, 02 Gru 2008    Temat postu:
 
Oko napisał:

Świetna seria. Najwięcej grałem w trójkę i była po prostu trochę za łatwa. Pamiętam że później można było przechodzić już ukończone lewele na czas. Fajnie się nabijało te złota do momentu jak udało mi się nabić na którejś tam planszy platynę. Okazało się później że te wyniki platynowe były wyśrubowane przez samych twórców i testerów gry..



Ja w tą serię zaczynałem grac od 3. Kiedyś w gazecie poświęconej psx można było zamieszczać wyniki z różnych gier m.in. właśnie z crasha 3. Człowiek który zajmował się tą rubryką stwierdził, iż zdobycie tego "krzyża" platynowego choć jednego graniczy z cudem ponieważ właśnie te wyniki były ustanowione przez testerów. Dodatkowo twierdził, że każdemu komu uda się zdobyć platynę postawi piwo!! he.Gra mnie tak wciągneła ,że potrafiłęm grac 16 godzin z rzędu. w całeł grze nie zdobyłem tylko 2 platyn o ile dobrze pamiętam na 30 kilka możliwych. Faktycznie żeby zdobyc platynę na niektórych planszach trzeba było poznać cały level na pamięć. łącznie z momentami w których uaktywniają się pułapki a mimo tego jeszcze trzeba było kombinować. W Crash'u 1.2.3 zdobyłem wszystko co było do zdobycia. W pozostałe nie grałem ponieważ zaczeły odbiegać od tych wcześniejszych , spadł poziom i to nie był już ten sam Crash. POZDRAWIAM
WormsFans
PostWysłany: Czw 16:12, 23 Paź 2008    Temat postu:
 
Hehehe, mam roma i nabiłem już sobie 99% Very Happy
SolarBlade
PostWysłany: Pon 21:51, 13 Paź 2008    Temat postu:
 
Na to Ci już nic nie poradzę... skocz do sklepu i za 15zł kup nową (nie wiem czy w ogóle jeszcze można taką kupić, więc nie zwracaj na mnie uwagi).
WormsFans
PostWysłany: Pon 18:43, 13 Paź 2008    Temat postu:
 
OK, pożyczyłem, ale nie mam karty pamięci na PSX żeby działała na PS2. Sad
SolarBlade
PostWysłany: Śro 19:30, 08 Paź 2008    Temat postu:
 
WormsFans napisał:

1. Pożyczyłem od kolegi CTR




WormsFans napisał:

2. Nie mam konsoli


Wspominałeś coś, że Twój wujek ma PS2. Może od niego pożyczysz? Albo, chociaż idź sobie trochę do niego pograć.
WormsFans
PostWysłany: Śro 16:56, 08 Paź 2008    Temat postu:
 
Mam dobrą i złą wiadomość. Dobra to numer 1., a nr. 2. to zła.

1. Pożyczyłem od kolegi CTR Very Happy
2. Nie mam konsoli Sad
SolarBlade
PostWysłany: Pon 18:42, 06 Paź 2008    Temat postu:
 
Wybacz WF, ale nie bawię się w takie rzeczy. Poza tym Crash Team Racing bez większego trudu idzie znaleźć na już istniejących torrentach, więc nie widzę sensu tworzyć kolejnego źródła. Co do Crash Tag Team Racing to nie wiem i nie szukałem go na razie na torrentach. Pamiętaj też, że ta gra (tj. CTTR a nie CTR) nie jest aż TAK archaiczna (pierwsze wydanie wyszło w 2005 roku a w wersji "platynowej" ledwo rok temu), więc myślę, że jest szansa trafić na ten tytuł w normalnych sklepach (albo w "nie" normalnych, jeśli rozumiesz, co mam na myśli). Napisałem Ci PW. Masz tam coś, co może Cię zainteresuje.
radek04
PostWysłany: Nie 21:41, 05 Paź 2008    Temat postu:
 
Jak niewiele potrzeba do szczęścia, prawda? Solar, spełnij jego marzenia. Wink
WormsFans
PostWysłany: Nie 15:23, 05 Paź 2008    Temat postu:
 
Zapomniałem, ale plss, skopiuj zawartość płyty Crash Team Racing czy Tag Team Racing, wsadź na neta i do ściągnięcia (stwórz torrenta najlepiej). Proszę, zrób to dla mnie, to moje największe marzenie!
SolarBlade
PostWysłany: Nie 14:05, 05 Paź 2008    Temat postu:
 
No to jak pożyczysz to możesz przecież na PS2 grać w gry z PSX'a, prawda?
WormsFans
PostWysłany: Nie 11:02, 05 Paź 2008    Temat postu:
 
Jedynie kiedyś poproszę wujka by mi pożyczył. Ale tak ogól. to chyba co miesiąc mogę pożyczać. Very Happy
SolarBlade
PostWysłany: Sob 21:41, 04 Paź 2008    Temat postu:
 
A masz może PS2?
WormsFans
PostWysłany: Sob 20:58, 04 Paź 2008    Temat postu:
 
Dziś sprzedałem PSX Sad Sad Sad Sad Crying or Very sad Już nie mam szans na Crasha Team Racing <nieeeeee! nieeeeeeeee! nieeeeeeeeeeee!>.
SolarBlade
PostWysłany: Sob 20:30, 04 Paź 2008    Temat postu:
 
WormsFans napisał:

PS1?


Bo Cię kopnę za te PS1. Razz Razz

WormsFans napisał:

SolarBlade, jakie POSIADASZ gry Crash Bandicoot na PSX


Mam wszystko, co wtedy wyszło... inna sprawa, że połowa tych płyt mi już dawno padła i za cholerę nie działają (czasem w cale a czasem gra zdycha, gdy wchodzi się do kilku konkretnych leveli).
WormsFans
PostWysłany: Pią 15:42, 03 Paź 2008    Temat postu:
 
SolarBlade, jakie POSIADASZ gry Crash Bandicoot na PS1?
SolarBlade
PostWysłany: Pią 15:34, 03 Paź 2008    Temat postu:
 
Oko napisał:

Kurcze nie pamiętam ale chyba nie było w tym nic trudnego bo jakoś bez problemu tam się dostałem.


Po zdobyciu bodajże 5 lub 10 "reliktów" na środku Warp Roomu pojawiał się taki podest, który przenosił nas tego sekretnego Warp Roomu.
Oko
PostWysłany: Czw 23:47, 02 Paź 2008    Temat postu:
 
SolarBlade napisał:


Dokładnie tak. A pamiętasz gdzie było tych "innych" 5 sekretnych leveli (chodzi mi o secret Warp Room, ten z maszynerią do robienia klonów w tle).


Kurcze nie pamiętam ale chyba nie było w tym nic trudnego bo jakoś bez problemu tam się dostałem.
A jeśli chodzi o zakończenia to chyba widziałem te drugie o którym piszesz ale na 100% nie pamiętam zakończenia.
SolarBlade
PostWysłany: Śro 17:37, 01 Paź 2008    Temat postu:
 
WormsFans napisał:

Spyro: Rypto's rage


To była DRUGA cześć z serii gier Spyro

Oko napisał:

Ja pamiętam że do jednego należało jadąc motorem w którymś tam lewelu uderzyć w znak drogowy z podobizną aliena. Do drugiego aby się dostać trzeba było dać się porwać jednemu pterodaktylowi w lewelu gdzie uciekaliśmy przed jakimś dużym dinozaurem.


Dokładnie tak. A pamiętasz gdzie było tych "innych" 5 sekretnych leveli (chodzi mi o secret Warp Room, ten z maszynerią do robienia klonów w tle).

Oko napisał:

Za ukończenie całej gry z tymi lewelami miało się o ile dobrze pamiętam 104% ukończonej gry. Pojawiły się plotki (może zresztą to prawda) że możliwe było zdobycie 105% jednak nikt w owym czasie nie mógł podać jak to zrobić. Były różne wersje że niby siostra Crasha w Warp Roomie miała dać ostatni kryształ albo że trzeba było zdobyć wszystkie platyny. \
Ktoś wie jak to było naprawdę z tym 105%


Tak, dowiedziałem się o tym długo po fakcie i nigdy nie miałem okazji tego sprawdzić (Crash 3 też mi padł). Prawdziwa jest wersja z Coco. Ponoć trzeba było zdobyć 104% (czyli WSZYSTKIE kryształy i gemy oraz zaliczyć "dużo" leveli na platynę a resztę na złoto) i "pogadać" z Coco. Ta miała wtedy dać nam "Silver Gem" (Srebrny (???) gem) i zrobić jakiś pokaz sztucznych ogni... wtedy też podobno zaliczmy grę na 105%. Co więcej, jeśli jeszcze raz pójdziemy walczyć z Cortex'em to ponoć na końcu było jakieś inne sekretne zakończenie.

I tu mam niezły zgryz, bo jestem absolutnie pewien, że widziałem dwa zakończenia, ale też jestem równie pewien, że nigdy nie otrzymałem tego sekretnego gemu. Więc nie wiem, o co biega... a wątpię by było jeszcze jedno zakończenie w Crash'u 3.

Evil or Very Mad SPOILER ALERT: Evil or Very Mad

Pierwsze zakończenie wyglądało tak: Po ostatnim szlagu zadanym głupiemu, doktorkowi (czyli wrzuceniu go dziury na środku pokoju, która pojawiała się po wypłaceniu kopa w twarz doktorka) dostawaliśmy "umiejętność", po czym pojawiał się portal i wracaliśmy do Warp Room'u i mogliśmy obejrzeć, co Cortex porabia na dnie dziury (było widać jak spada na łab na szyję, po czym podnosi się coś tam gada a Uka-Uka tymczasem otwiera portal do Warp Room'u i obaj znikają (w portalu)). I tu był "koniec". Mogliśmy jednak wrócić do normalnej gry i dalej zdobywać pominięte przedmioty.

Natomiast jakiś czas później znalazłem się w dziwnej sytuacji, ponieważ WSZYSTKIE "przyciski" do portali (te dyski, na której jak się stanęło to się otwierał portal) po prostu mi przestały się pojawiać i nie można było wejść do żadnego levelu... do żadnego poza ostatnim bossem. Walka wyglądała identycznie jak pierwsze spotkanie z Cortex'em.

Drugie zakończenie wyglądało tak: Podobnie jak poprzednio po ostatnim szlagu otwierał się portal (bez bonusa) i można było do niego skoczyć. Jednak tym razem filmik wyglądał cokolwiek inaczej. Cortex po tym jak spadł na dół coś tam bełkotał a Uka-Uka niż tego ni z owego zaczął być wciągany przez... czarną dziurę. Próbował uciekać, ale czarna dziura i tak go wessała razem z Cortex'em. Potem było widać jak czarna dziura rozwala jeszcze pokój, w którym się walczyło. Potem jeszcze była scenka jak Aku-Aku gratuluje Crashowi za uratowanie świata czy coś w ten deseń. Napisy końcowe, ale co to... zgadnijcie, co widać w tle? Cortex oraz N.Tropy (ten szajbus, co wyglądał jak zegarek - jeden z bossów) pod postacią dwóch małych dzieci w pieluchach wyrywają sobie Uka-Uka z rąk pośrodku jakiegoś wygasłego wulkanu....
WTH??
Oko
PostWysłany: Śro 14:05, 01 Paź 2008    Temat postu:
 
SolarBlade napisał:


A jeszcze wracając do Crash Bandicoot 3: Warped czy ktoś pamięta dwa sekretne levele do których nawet nie było portali w "Warp Room" i pięć kolejnych w "Secret Warp Room". Były to poziomy 26 - 32.



Ja pamiętam że do jednego należało jadąc motorem w którymś tam lewelu uderzyć w znak drogowy z podobizną aliena. Do drugiego aby się dostać trzeba było dać się porwać jednemu pterodaktylowi w lewelu gdzie uciekaliśmy przed jakimś dużym dinozaurem.
Za ukończenie całej gry z tymi lewelami miało się o ile dobrze pamiętam 104% ukończonej gry. Pojawiły się plotki (może zresztą to prawda) że możliwe było zdobycie 105% jednak nikt w owym czasie nie mógł podać jak to zrobić. Były różne wersje że niby siostra Crasha w Warp Roomie miała dać ostatni kryształ albo że trzeba było zdobyć wszystkie platyny. \
Ktoś wie jak to było naprawdę z tym 105%
WormsFans
PostWysłany: Wto 21:01, 30 Wrz 2008    Temat postu:
 
Crash TwinSanity to nie kontynuacja The Wrath Of Cortex! Jest trudna, ma super grafę, są diamenty które baaardzo ciężko zdobyć... i występuje tam nawet Spyro! Pamiętam tą gierkę, też ją miałem, Spyro: Rypto's rage the final czy jakoś tak.
SolarBlade
PostWysłany: Wto 16:40, 30 Wrz 2008    Temat postu:
 
Właśnie zauważyłem, że wyszła jakaś nowa część pod tytułem "Crash Bandicoot: Mind Over Mutant". Muszę się za nią rozejrzeć.

Oko napisał:

Najwięcej grałem w trójkę i była po prostu trochę za łatwa.


Ja chyba podobnie, też uważam, że była łatwa, jednak, kiedy z nią zaczynałam byłem takim "szczawikiem" w dziedzinie gier, że na początku (tj. przez pierwsze 10 minut) nie do końca wiedziałem, co robić.
Drugą w kolejności gier z serii Crasha w kategorii "ile grałem" jest z całą pewnością Crash Team Racing - pierwsza, Crashowa wyścigówka.

Oko napisał:

Pamiętam że później można było przechodzić już ukończone lewele na czas. Fajnie się nabijało te złota do momentu jak udało mi się nabić na którejś tam planszy platynę. Okazało się później że te wyniki platynowe były wyśrubowane przez samych twórców i testerów gry. No to się zawziełem i nabiłem razem pięć platyn.


Też to pamiętam, zdobywało się przedmioty "ankch" czy może jak je tam nazwali twórcy gry "relics". Były bodajże 3 typy. Zwykłe (niebieskie - szafirowe) i wcześniej wspomniane złote i platynowe. Zdobycie wszystkich zwykłych było proste nawet be korzystania z "szybkobiegania" (czy "turbo"). Złote ciut ciężej ale można było sobie pomagać "turbem" wiec dało się przeżyć. A platynowe... hoho... nawet z cały czas lecąc na turbo i po rozbiciu wszystkich "czasowstrzymywaczy" często brakowało nawet ponad 5 sekund (czyli bardzo dużo). A czasem udawało/nie udawało się dosłownie na setne sekundy.

Oko napisał:

Ile to już lat mineło, ehh.


Hehe, też mam takie uczucie...

WormsFans napisał:

Ja tymczasowo mam Crash Bandicoot The Wrath Of Cortex,


Uber Crap, najgorszy szajs z serii Crasha. Evil or Very Mad Osobiście nie cierpię tej części. Autorzy zwalili ją najmocniej jak tylko się dało. Próbowali chyba powtórzyć niesamowity wyczyn Naughty Dog'a jakim była cześć trzecia Crasha ale absolutnie im to nie wyszło.

WormsFans napisał:

Crash Bandicoot Tag Team Racing,


Nawet mi się spodobała. Skrzyżowanie normalnego Crasha z Crashem - wyścigówką. Fajne były takie elementy gry jak np. szukanie różnych metod na zabicie Crasha (nazywało się to chyba Die-o-Rama). Trochę niezamierzonym przez autorów faktem było to że tę "wyścigówkę" można było przejść prawie bez "ścigania się". Większą cześć gry zajęło mi bieganie na piechotę po okolicy niż jeżdżenie samochodem. A kiedy już trzeba było jeździć była na to bardzo prosta metoda: wystarczy wziąć postać "N. Gin" (mój ulubiony czarny charakter z serii Crasha, to ten z rakietą we łbie) i zaraz po starcie "połączyć" się autami z kimkolwiek a potem tylko walić z rakietnicy (broń Gin'a) do ścigających nas przeciwników. Nawet nie trzeba się wysilać by wygrać, niw wolno tylko wystrzelać wszystkich pocisków bo auta się rozłączą i przegramy.

WormsFans napisał:

Crash Bandicoot Nitro Kart


Nie wstrząsnęła mną... o wiele gorsza od swojej poprzedniczki. Autorzy napchali tam dużo bezsensownego badziewia które irytowało podczas gry. CTR było o wiele lepsze.

WormsFans napisał:

Crash Bandicoot TwinSanity.


Nie grałem w to i nie mogę się wypowiedzieć ale po screenach to mi wygląda na kontynuację "The Wrath Of Cortex"

WormsFans napisał:

Kiedyś miałem taką wersję Crasha (nie pamiętam jak się nazywała) na PS1, Takie raczej 2.5D, że zbiera się diamenty i w jednym poziomie się pokazują i skacze się po nich aż do uratowania jego siostry Coco.


To co opisałeś to pierwsza cześć Crasha i wspomniany przeze mnie w poprzednim poście "The Great Hall". Gra była w pełni 3D tylko w tym levelu się tak skakało wyjątkowo "po linii" i fakt na końcu czekała Coco, wtedy była jeszcze WYSOKĄ blondynką która nawet nie wie co to komputer, poza tym w pierwszej części to jeszcze podobno nie była jego siostra tylko... dziewczyna. Dopiero potem Naughty Dog przerobił ją na pokurczowatego geniusza komputerowego i ogłosił że to siostra Crasha.

WormsFans napisał:

To chyba mój najdłuższy post na forum Wink


Hmm... już szykuje złotą *tfu* platynową czcionkę...


A jeszcze wracając do Crash Bandicoot 3: Warped czy ktoś pamięta dwa sekretne levele do których nawet nie było portali w "Warp Room" i pięć kolejnych w "Secret Warp Room". Były to poziomy 26 - 32.
WormsFans
PostWysłany: Pon 19:33, 29 Wrz 2008    Temat postu:
 
Ja tymczasowo mam Crash Bandicoot The Wrath Of Cortex, Crash Bandicoot Tag Team Racing, Crash Bandicoot Nitro Kart i Crash Bandicoot TwinSanity. Kiedyś miałem taką wersję Crasha (nie pamiętam jak się nazywała) na PS1, Takie raczej 2.5D, że zbiera się diamenty i w jednym poziomie się pokazują i skacze się po nich aż do uratowania jego siostry Coco. To chyba mój najdłuższy post na forum Wink
Oko
PostWysłany: Pon 18:27, 29 Wrz 2008    Temat postu:
 
Świetna seria. Najwięcej grałem w trójkę i była po prostu trochę za łatwa. Pamiętam że później można było przechodzić już ukończone lewele na czas. Fajnie się nabijało te złota do momentu jak udało mi się nabić na którejś tam planszy platynę. Okazało się później że te wyniki platynowe były wyśrubowane przez samych twórców i testerów gry. No to się zawziełem i nabiłem razem pięć platyn. Kurcze ale byłem z siebie dumny wtedy. Ile to już lat mineło, ehh.
SolarBlade
PostWysłany: Pon 1:07, 29 Wrz 2008    Temat postu:
 
Klasyka. Jedna z najbardziej zaje****ych, platformówek jakie znam. Wink Grałem chyba we wszystkie części, jakie w ogóle wyszły (oprócz popierdółek na DS.'a i GBA) włącznie z legendarną "jedynką", wszystkimi "wyścigówkami" oraz cokolwiek dziwnym "Bash'em". Uwielbiam tą serie i trochę szkoda, że ostatnio cokolwiek zdechła, ponieważ "Naughty Dog" porzucił tą serię Sad (z drugiej strony wzięli się za serię gier "Jak" więc nie można mieć do nich żalu, bo to też porządny kawał grania Smile ).

Do dziś pamiętam chwilę, kiedy odpaliłem "Crash Bandicoot 3: Warped" - pierwszą gierkę, jaką w ogóle uruchomiłem na swojej pierwszej konsoli (tj. PSX'ie). Grałem chyba ze 4 godziny (jeszcze bez memorki ), po czym z bólem (na sercu Razz ) zresetowałem konsolę i wziąłem się za "Spyro the Dragon" też mózgowa pozycja, ale o tym innym razem.

Żeby było jeszcze śmieszniej dosłownie kwadrans temu zanim usiadłem na kompa zgadnij(cie), w co grałem?... właśnie w Crasha. A konkretnie w część "Crash o the Titans". Znacznie odbiegającą od reszty "normalnych" crash'ów. Samą grę przeszedłem już jakiś czas temu, ale teraz usiłuję pozdobywać wszystkie pierdoły w grze (czytaj: zaliczyć grę na 110%).

Co do trudności "Crashów" to nie wydaje mi się żeby ta seria była trudna... Confused najnowsze części pod względem trudności (w kategorii "przejść grę - niekoniecznie na 100%") zasadniczo można uznać za dziecinadę. Przejście gry na maksa zajmuje więcej czasu, ale nadal nie jest czymś niemożliwym. Natomiast archaiczne części takie jak "jedynka" i "dwójka" to dopiero można było nazwać lekkim wyzwaniem. Co prawda przejście ich może i nie sprawiało takiego problemu, ale zdobycie WSZYSTKICH artefaktów... to już było coś.... W samej części pierwszej by zdobyć wszystko, co się dało trzeba było przejść WSZYSTKIE levele nie tracąc w każdym pojedynczym levelu ani jednego życia Twisted Evil (tj. jak zginałeś trzeba było powtarzać dany level od początku) by zdobyć wszystkie kryształy i "sekretne" zakończenie... do dziś to pamiętam... jak się ten level nazywał?... "The Great Hall" bodajże... na jego końcu był sekret dostępny tylko, jeśli zdobyliśmy wszystkie artefakty... a że po drodze w łepetynę można było dostać na naprawdę wiele różnych często nieoczekiwanych sposobów to było to nawet wyzwanie .

Drugiej części Crash'a nigdy nie udało mi się przejść na 100% z bardzo irytującego powodu... padła mi płyta, na której była zapisana gra. Wtedy jeszcze nie miałem czegoś takiego jak nagrywarka, więc nie miałem żadnej kopii zapasowej. Później, kiedy już zdobyłem nagrywarkę próbowałem skopiować grę, ale było już za późno .

Ech... dobra na razie tyle tekstu, jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę... Wink

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group